Obowiązek szczepienia dzieci wzbudza kontrowersje wśród rodziców. Jedni uważają, że szczepienia są niezbędne inni, że powinna być to indywidualna decyzja rodziców.
W tej sprawie powstały dwa obywatelskie projekty ustaw. Jeden, skierowany już do dalszych prac w sejmie, zakładający zniesienie obowiązkowych szczepień oraz drugi, traktujący o możliwości wysłania dziecka do publicznego żłobka lub przedszkola tylko dzieci zaszczepionych. O obowiązkowe szczepienia walczy Obywatelska Inicjatywa Ustawodawcza „Szczepimy – bo myślimy” z Wrocławia. Akcję wspierają Okręgowe Rady Lekarskie Okręgowych Izb Lekarskich. Projekt zakłada możliwość wprowadzenia przez samorządy szczepienia dziecka na listę kryteriów przyjęcia do placówek publicznych.
Jak wskazuje WHO, dzięki szczepieniom rocznie zapobiega się 2-3 milionom zgonów z powodu chorób zakaźnych. Szczepienia chronią przed 26 chorobami zakaźnymi, a zwiększenie globalnej immunizacji może uratować dodatkowe 1,5 miliona ludzi każdego roku.
Głośne były już inicjatywy lekarzy i przychodni lekarskich, nieprzyjmujących na wizyty dzieci nieszczepionych. Szerokim echem odbiła się również historia zakażenia noworodka krztuścem w poczekalni przez o wiele starsze dziecko, dla którego bakteria Bordatella pertussis, ze względu na wiek, nie była już śmiertelnym zagrożeniem. Wygląda na to, że do grona lekarzy sprzeciwiających się dobrowolności szczepień, na dobre dołączają również rodzice.
47 proc. rodziców uważa, że ma prawo odmówić
szczepienia dziecka.
A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy do państwowych placówek powinny być przyjmowane tylko dzieci szczepione?